„Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, bo tylko dawka czyni truciznę” – to jedne z najbardziej znanych słów Paracelsusa[1] – wybitnego lekarza żyjącego w XVI wieku n.e. Stwierdzenie to leży u podstaw współczesnej toksykologii i powinno być oczywiste dla każdego z nas. Wydaje się jednak, że często wcale tak nie jest. Prawdopodobnie większość ludzi zgodzi się, że trichloroetylen (składnik klejów czy preparatów do usuwania farby) jest trujący, a kofeina (występująca w kawie) raczej nie. Podejrzewam też, że wszyscy jednogłośnie stwierdzą, że nie jest możliwe zatrucie wodą. Powstaje więc pytanie: co wolisz wypić – kubek kofeiny, kubek trichloroetylenu czy 10 litrów wody?
No comments