Grafen jest prawdopodobnie najczęściej wspominanym w mediach materiałem ostatnich lat. Od roku 2010, w którym Andre Geim i Konstantin Novoselov otrzymali nagrodę Nobla za wytworzenie go w laboratorium, mnoży się lista potencjalnych zastosowań tego bądź co bądź niezwykłego materiału. Niestety zarówno badania doświadczalne jak i teoretyczne pokazują, że rewolucja jaką użycie grafenu przeprowadzi w nauce i technologii, może nie być tak spektakularna jak się pierwotnie wydawało. W najbliższym czasie nie zanosi się na detronizację wszechobecnego w elektronice krzemu. Polem do popisu dla grafenu mogą być za to nowoczesne metody doświadczalne, które dzięki jego właściwościom mogą się stać dużo tańsze.
Tag Archives: Szczepan Głodzik
Internet kwantowy
Urządzenie nazywane komputerem kwantowym nadal pozostaje w sferze marzeń miłośników gadżetów. Naukowcy związani z technologiami informacyjnymi, czy fizyką materii skondensowanej robią coraz większe postępy w opisie teoretycznym, symulacji oraz kontroli zjawisk, które mogą być wykorzystane przy konstrukcji takiego komputera. Naukowcy z Politechniki w Eindhoven pracują nad technikami, które mogłyby umożliwić komunikację pomiędzy komputerami kwantowymi, poprzez kontrolę pojedynczych kwantów promieniowania elektromagnetycznego- fotonów.
Pole siłowe chroni nas przed zagładą
,,Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy. Wiedza jest ograniczona do tego co wiemy i rozumiemy, natomiast wyobraźnia ogarnia cały świat i wszystko co kiedykolwiek będzie możliwe do odkrycia i zrozumienia.’’ – Albert Einstein
Wyobraźnia, wiedza i gigabajty danych będą potrzebne naukowcom z University of Colorado, do wyjaśnienia zaskakującego zjawiska, które odkryli. Dane zebrane przez Sondy Van Allena[1] na przestrzeni ostatnich 24 miesięcy, obrazują zmiany strumienia elektronów w różnych odległościach od Ziemi. Na ich podstawie, naukowcy zaobserwowali coś, co można porównać do znanych z filmów science-fiction pól siłowych, chroniących pojazdy i bazy przed wrogim ostrzałem.
Orbitalne obserwatorium cz.3
W poprzednim artykule pisałem o gazach cieplarnianych, które są jednym z powodów globalnego ocieplenia. W nawiązaniu do niego chciałbym poruszyć kwestię pomiaru zawartości dwutlenku węgla w atmosferze z poziomu orbity. Jest to ważna kwestia, ponieważ okazało się, że dokładne badania klimatyczne nie są możliwe na powierzchni Ziemi.
Dwutlenek węgla – niewidzialny sabotażysta cz.2
Głównym tematem wszelkich dyskusji, dotyczących globalnego ocieplenia, jest dwutlenek węgla. Nie jest to nic dziwnego, CO2 jest gazem bardzo nam bliskim, gdyż zajmuje ok. 5% objętości wydechu. Od czasów rewolucji przemysłowej, gdy ludzkość rozpoczęła spalanie paliw kopalnych, jego zawartość w atmosferze znacząco wzrosła. Jak widać na Rys. 1, poziom CO2 przez 650 000 lat, aż do roku 1950, nie przekroczył 300 ppm[1]. Od tego czasu wciąż rośnie i zbliża się do 400 ppm.
Globalne ocieplenie – morderca Waszych wnucząt cz.1
,,Globalne ocieplenie nie istnieje, bo dziś było mi zimno. Poza tym, świetne wiadomości: Głód na świecie skończony, bo przed chwilą jadłem’’[1].
Liczba opinii, osądów, ocen, teorii i ,,faktów naukowych’’ na temat globalnego ocieplenia jest doprawdy ogromna. Inne nazwy tego zjawiska to: efekt cieplarniany, zmiana klimatu i ocieplenie klimatu. Podczas rozważań nad tym zagadnieniem, nasuwa się wiele nurtujących pytań: Czy klimat w ogóle się zmienia? Jeśli tak, to czy te zmiany są dla nas niebezpieczne?
Philae wylądował. Co dalej?
Lądownik Philae zgodnie z planem przeprowadził operację lądowania na komecie 67P. Sygnał potwierdzający zetknięcie pojazdu z kometą dotarł do Ziemi w środę 12 listopada ok. 17:03 czasu polskiego. Następnego dnia przeprowadzono konferencję prasową, na której naukowcy z ESA podsumowali stan wiedzy na temat lądowania oraz przedstawili pierwsze zdjęcia z powierzchni komety.
Rosetta – nasz szpieg w Układzie Słonecznym
Rosetta- sonda kosmiczna Europejskiej Agencji Kosmicznej, podejmie próbę lądowania na komecie 67P/Churyumov-Gerasimenko w środę, 12 Listopada. Lądownik Philae, którego nazwa pochodzi od wyspy na Nilu, na której znaleziono kamień z Rosetty, dotknie powierzchni komety o 16:35 czasu polskiego, a pierwsze sygnały potwierdzające udane lądowanie, powinny dotrzeć do Ziemi ok. 17:02.[1] Jeżeli ten skomplikowany manewr powiedzie się, będzie to pierwsze lądowanie statku kosmicznego na komecie, jedna z wielu operacji, które dzięki sondzie Rosetta dzieją się po raz pierwszy w historii.